„Rolą obrońcy jest baczyć aby żadna okoliczność na korzyść oskarżonego nie została przez sąd pominięta”

Tadeusz Józef de Virion

urodził się 28 marca 1926 roku w Warszawie, zmarł 25 października 2010 roku w Warszawie. Pochowany został 29 października 2010 roku na Starych Powązkach w Warszawie.

Jeden z najwybitniejszych polskich adwokatów Kawaler Honoru i Dewocji Zakonu Kawalerów Maltańskich. W 1944 roku brał udział w Powstaniu Warszawskim. Pierwszy po II wojnie światowej niekomunistyczny ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Wielkiej Brytanii w latach 1990-1993. Członek Trybunału Stanu w latach 1989-1991 i 1993-2005. Uczestnik prac Centrum Obywatelskich Inicjatyw Ustawodawczych Solidarności. Został odznaczony m.in. Krzyżem Armii Krajowej, Warszawskim Krzyżem Powstańczym, Złotym Krzyżem Zasługi, Złotą Odznaką Adwokatury oraz pośmiertnie Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

„Nie ma sytuacji w której nie można by pomóc człowiekowi, bo to byłby absurd, sytuacja oznaczonego rozstrzygnięcia od początku do końca”

„Obrona konieczna ma głębokie moralne podłoże. Prawo nie może uciekać przed bezprawem. Jeśli ktoś napada musi się liczyć z tym, że napadnięty może się bronić. To gdzieś jest zakorzenione w istotę ludzkiego bytu. Nikt nie może być pozbawiony możliwości wykonywania działań przeciwko temu, kto bezpodstawnie atakuje”

„Adwokat nie broni przestępstwa. Broni człowieka. Oskarżonego. A obrona człowieka nie może być identyfikowana z akceptacją jego czynu”

„Proces polityczny w tamtych czasach nie był procesem, to było zwalczanie przeciwnika politycznego, pod pozorem popełnienia przez niego przestępstwa. Uważam, że tam gdzie proces prowadzony jest nie w imię sprawiedliwości a polityki sąd przestaje być sądem i wtedy obrońca ma prawo chronić oskarżonego nie bacząc na to, czy jest to zgodne z prawem. To jest obrona konieczna. Vim vi repellere licet.”

Księdza Jerzego Popiełuszki

„Proces polityczny w tamtych czasach nie był procesem, to było zwalczanie przeciwnika politycznego, pod pozorem popełnienia przez niego przestępstwa. Uważam, że tam gdzie proces prowadzony jest nie w imię sprawiedliwości a polityki sąd przestaje być sądem i wtedy obrońca ma prawo chronić oskarżonego nie bacząc na to, czy jest to zgodne z prawem. To jest obrona konieczna. Vim vi repellere licet.”

Jacka
Kuronia

Karola
Modzelewskiego

Adama
Michnika

Wiesława
Chrzanowskiego

Leszka
Moczulskiego