Wywiad ekspercki dla DGP o parytetach w sądownictwie: adw. Jolanta Turczynowicz-Kieryłło oraz prof. dr hab. Mariola Lemonnier

adw. Jolanta Turczynowicz-Kieryłło

W dyskusji na temat parytetów nie można zapominać o fundamentalnej wartości dotyczącej obsady stanowiska sędziego, to jest kompetencji. Podkreśla się, że to właśnie ona wraz z takimi cechami jak odpowiedzialność i wysokie walory etyczne winna decydować o obsadzie tego stanowiska.

Oczywiście, że w polskich sądach rodzinnych w zdecydowanej większości orzekają kobiety i że nierzadko pojawiają się w związku z tym problemy związane ze stereotypowym podejściem do kwestii opieki rodziców nad dzieckiem, szczególnie praw ojca.

Trzeba jednak pamiętać, że obsada stanowisk w określonych wydziałach sądów wiąże się także z walorami i predyspozycjami natury psychologicznej. Kobiety od pokoleń zajmowały się domem i rodziną, stąd bliska życiu codziennemu tematyka sprawia, iż sędzia rodzinny kobieta zazwyczaj ma niezmiernie istotne w   tego typu sprawach większe doświadczenie życiowe.

Z kolei mężczyźni sądzący w wydziałach gospodarczych mają z reguły dużo większe doświadczenie życiowe w sprawach związanych z   zagadnieniami prowadzenia działalności gospodarczej, gdyż to od pokoleń głównie na mężczyznach spoczywał ciężar utrzymania rodziny, a więc tematyka ta jest im w sposób naturalny bliższa.

Warto również zwrócić uwagę, jak wygląda obsada sędziowska w   wydziałach karnych. Mówiąc w uproszczeniu, w sądach karnych występuje zdecydowana przewaga mężczyzn. Podobnie jak w sądach wojskowych.

I tu pojawia się rzeczywiste niebezpieczeństwo w dyskusji o parytetach. Gdy zapomina się, że organizacja sądownictwa i sam wymiar sprawiedliwości jest pewnym systemem, regulując wyrywkowo jedną jego część bez idei zmiany całości, bez koncepcji i strategii jej wprowadzenia , możemy narazić sądy na poważne dysfunkcje.

Akceptacja zarzutu braku bezstronności z   uwagi na płeć może się stać argumentem dla skazanych w sprawach karnych, którzy będą podnosić, iż przy wyrokowaniu w   ich sprawach zadecydowały zdecydowanie męskie cechy sędziego, które wpłynęły na surowość kary. Oczywiście hipotetycznie skazani mogą wykazywać, iż zgodnie ze statystykami, gdyby sądziła ich kobieta , na pewno wyrok byłby łagodniejszy.

Wymaga podkreślenia, że przyjęcie a   priori, iż sędzia z powodu określonej płci będzie orzekał w określony sposób, przede wszystkim stanowi dyskryminację tegoż sędziego i jako takie jest absolutnie niedopuszczalne w demokratycznym państwie prawnym.

Posługując się zresztą tzw. argumentacją parytetową można by żądać wyłączenia sędziego z powodu jego linii orzeczniczej, co w polskim systemie prawnym nie jest stosowane i mogłoby rodzić zbyt daleko idące skutki. A przecież linia orzecznicza sędziego jest bardziej przewidywalna niż poglądy sędziego będące konsekwencją przynależności do jego płci.

Dlatego też dyskusja na temat parytetów nie może dotyczyć analiz konkretnych spraw i ich rozstrzygnięć, ale całego systemu organizacji sądownictwa. Niewątpliwie zróżnicowanie płciowe ze względów oczywistych jest wartością mającą służyć wzbogaceniu wymiaru sprawiedliwości in corpore o doświadczenia życiowe obu płci i różnorodny system postrzegania i analiz.

Akademia de Virion stoi na stanowisku, że w toku dyskusji o parytetach trzeba się zastanowić przede wszystkim nad organizacją wymiaru sprawiedliwości w   całości. Trzeba przemyśleć status sędziego w Polsce. Rozważyć model idealny z punktu widzenia obywateli i   celów państwa.

W każdym procesie naprawczym, leczniczym najważniejsza jest diagnoza. Zanim więc pojawią się propozycje, jak walczyć z feminizacją sądów, trzeba rozważyć, co jest przyczyną takiej sytuacji .

Proszę zwrócić uwagę, że w sądach powszechnych status majątkowy sędziego jest zdecydowanie za niski, biorąc pod uwagę jego funkcję społeczną, odpowiedzialność i rangę zawodu. Na mężczyznach w Polsce w dalszym ciągu spoczywa ciężar utrzymania rodziny i nie może dziwić to, że gdy państwo nie gwarantowało im odpowiednich warunków pracy, zawód sędziego nie był atrakcyjną karierą zawodową dla młodych prawników. Jeśli chodzi o kobiety sędziów, to wartości, takie jak stabilizacja zatrudnienia i prestiż społeczny, a przed wszystkim inna rola w utrzymaniu rodziny, mogły rekompensować nieadekwatne wynagrodzenie. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest na pewno więcej i warto je badać.

Pożyteczne byłoby także przeprowadzenie analiz dotyczących realizacji unijnej polityki wymiaru sprawiedliwości, w szczególności dążenia do osiągnięcia takich wartości, jak wysoka skuteczność i jakość sądownictwa. Pewne cechy sędziego utożsamiane z określoną płcią mogą bowiem sprzyjać osiągnięciu takich celów , jak promocja pozasądowego modelu rozwiązywania sporów.

Badania statystyczne dotyczące tego, ile postępowań prowadzonych przez sędziego kobietę oraz sędziego mężczyznę zakończono ugodą w wyniku skierowania sprawy przez orzekającego do mediacji bądź ugodą na sali sądowej, mogłyby pokazać pewne mechanizmy o   charakterze psychologicznym, które sprzyjają polubownemu zakończeniu sprawy. Pozostaje wówczas opracowanie pewnej strategii obsady wydziałów sądów powszechnych, co do zasady zajmujących się sprawami, w których zakończenie ugodowe byłoby jednym z   priorytetów.

Sędziowie służbowo płci nie mają. Wyraz „sędzia” jest jedynym polskim rzeczownikiem, który odmienia się w wersji męskiej lub żeńskiej w zależności od tego, czy dotyczy pana sędziego, czy pani sędzi (zwrot „do pani sędziego” jest błędem gramatycznym)

We Francji podkreśla się, że według wielu badań sędziowie kobiety są bardziej zdecydowane od sędziów mężczyzn i nie pozwalają się wodzić za nos. Okazują też więcej zrozumienia w sprawach dotyczących agresji. Ale za to są mniej elastyczne w uzasadnieniach swoich poglądów w wyrokach

 

prof. dr hab. Mariola Lemonnier

Analizy dotyczące kwestii priorytetów w   obsadzie stanowisk sędziowskich warto prowadzić zawsze z uwzględnieniem doświadczeń innych krajów. P erspektywa komplementarna, doświadczenia krajów dojrzałej demokracji mogą być przydatne nie tylko dla lepszego zrozumienia tematu, ale przede wszystkim ograniczają ryzyko błędów.

Zawody prawnicze we Francji otworzono dla kobiet dopiero w 1946 r., idąc śladem zawod ów lekarza czy nauczyciela.

Obecnie około 80 proc. absolwentów szkoły sądownictwa (magistrature) to kobiety. Niejako w   konsekwencji zawody prawnicze we Francji są sfeminizowane od prokuratora po sędziów.

Progresja dominacji ilościowej kobiet w zawodach prawniczych we Francji jest dość istotna – obecnie ich udział wynosi 57 proc. wszystkich zawodów prawniczych, podczas gdy w   2000 r. było to 50 proc. a w 1959 r. tylko 6 proc. kobiet pracowało w   zawodach prawniczych.

Poruszanie problematyki równości jest we Francji – kolebce egalitaryzmu – dość powszechne.

Czy jest różnica między kobietą sędzią i sędzią mężczyzną? We Francji podkreśla się, że według wielu badań kobiety sędziowie są bardziej zdecydowane i nie pozwalają się wodzić za nos. Mają też większe zrozumienie w przypadku agresji, ale są mniej elastyczne od mężczyzn w   uzasadnieniach swoich poglądów w   wyrokach.

Ostatnia reforma z   14 lutego tego roku dotycząca   parytetów na wysokich stanowiskach państwowych, wzbudziła we Francji wiele dyskusji. Zastanawiano się, czy trzeba określać poziom docelowy, czy wystarczy określenie procentowego udziału kobiet. W komentarzach dominuje pogląd, że nie pułap procentowy jest najważniejszy , lecz zrozumienie zjawisk. Ta cecha jest zdecydowanie niezależna od płci.

Z kolei różnorodność z całą pewnością jest wartością wzbogacającą każdą ocenę, w   tym oceny sędziowskie. Nie bez powodu sądowe postępowania odwoławcze zazwyczaj prowadzone są w   składach wieloosobowych (najczęściej trzyosobowych), co daje właśnie gwarancję analizy sprawy z różnych punktów widzenia. Trzeba przy tym podkreślić, że nie tylko płeć determinuje poglądy i określony sposób rozumowania sędziego, ale wiele innych zmiennych, takich jak: wychowanie w rodzinie, religia, charakter, wykształcenie itd. To wszystko są czynniki, które mają wpływ w   procesie orzekania na swobodną sędziowską ocenę dowodów, gdyż stanowią doświadczenie życiowe sędziego. Nie mniej ważne jest też doświadczenie zawodowe, kompetencje, czyli wartości zupełnie niezależne od płci.

 

 

Zobacz cały materiał: https://serwisy.gazetaprawna.pl/prawnik/artykuly/707048,dla-kogo-fioletowy-zabot.html