Udział adw. Jolanty Turczynowicz-Kieryłlo w Debacie Eksperckiej DGP pt: ,,Nowy Kodeks postępowania karnego - nowa rola sędziego, prokuratora, adwokata"

mec. Jolanta Turczynowicz-Kieryłło, adwokat, prezes fundacji Akademia de Virion

Rozumiem stanowisko prokuratora generalnego. Słusznie przy obecnym stanie prokuratury obawia się o gwarantowane konstytucyjnie prawa obywatelskie. Przy obecnym wyszkoleniu prokuratury czy też braku wyszkolenia w odpowiednich gałęziach prawa i coraz bardziej rozwijającej się przestępczości gospodarczej, przy brakach kadrowych jest powód do obaw. Można powiedzieć, że wszystko zawsze kończy się na pieniądzach, bo rzeczywiście zorganizowanie prokuratury to kwestia, która powinna być wsparta finansowo przez państwo.

Przerzucenie zaś ciężaru dowodu na strony – na prokuraturę i adwokaturę – przy słabym zorganizowaniu prokuratury doprowadzi do tego, że akty oskarżenia będą bardzo słabe i będą upadać. I tu pojawia się pytanie do społeczeństwa, czy życzy sobie, aby w niektórych sprawach upadały akty oskarżenia tylko dlatego, że komuś nie wystarczyło czasu czy wiedzy. Przez tę nowelę można dać bardzo duży instrument zorganizowanym grupom przestępczym, by je prawidłowo przygotować. Szczególnie w sferze white collars crimes (przestępstw białych kołnierzyków).

To są dziś organizacje, które dysponują wiedzą prawną na naprawdę wysokim poziomie. W dzisiejszej procedurze mądry i doświadczony sędzia jest w stanie naprawić błędy postępowania, i jest to bardzo dobre rozwiązanie, gdyż chroni interes oskarżyciela publicznego i oskarżonego, któremu w przypadku niewinności też zależy na odkryciu prawdy.

mec. Jolanta Turczynowicz-Kieryłło

Ale w tej propozycji to wciąż sąd bada, czy zaszły powody do umorzenia postępowania. W prawie anglosaskim, z którego czerpiemy ideę kontradyktoryjności, przede wszystkim dochodzi do porozumień między prokuratorem a obrońcą, którzy ustalają wymiar kary, a sąd takie porozumienie jedynie akceptuje. W projekcie zmian k.p.k. brakuje wizji dotyczącej statusu i roli sędziego w szerszym wymiarze. W wymiarze autorytetu społecznego. Nawiązanie do europejskich rozwiązań jest słuszne, ale gdy przyjmuje się jakąś koncepcję, trzeba ją zbadać w całości.

Z ideą kontradyktoryjności, do której nawiązuje projekt, łączy się nierozerwalnie koncepcja statusu sędziego jako korony zawodów prawniczych, której to koncepcji nie ma ani w projekcie zmian k.p.k., ani w innych aktach. Proszę po wejściu w życie nowego prawa wyobrazić sobie niedoświadczonego prokuratora i sprawnego adwokata na sali sądowej. Albo odwrotnie – sprawnego prokuratora i młodziutkiego obrońcę.

A na końcu w obu sytuacjach niedoświadczonego sędziego, tylko oceniającego przyniesione przez strony dowody, zwolnionego od poszukiwania prawdy materialnej. Czy nie rodzi to obaw? Czy wymiar sprawiedliwości zyska na tym jakościowo? Moim zdaniem bez koncepcji poprawy statusu sędziego i nadania mu właściwej rangi nowelizacja nie ma charakteru systemowego i nie polepszy sytuacji w postępowaniach karnych, bo zaniknie gdzieś duch prawdy.

źródło: https://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/691203,prokuratura-nie-funkcjonuje-dzisiaj-racjonalnie.html,2